Magdalena Olechnowicz Młodzież wyruszyła na poszukiwanie pracy sezonowej. Na co uważać - mówi Joanna Drawnel-Jankowska, prawniczka w słupskim oddziale Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku. Czy pracując sezonowo, młodzież powinna zabiegać o umowę pisemną? Umowa ustna to też umowa. Jest ważna i wiąże strony. Osoba pracująca na tak zwaną gębę też może dochodzić swoich roszczeń w sądzie, lecz o wiele trudniej jest wtedy udowodnić swoje racje. W interesie zatrudnionego leży więc zawarcie umowy na piśmie, nawet jeśli praca ma być na krótki okres. Jaką umowę podpisać? W trakcie rozmowy o pracę warto uzgodnić nie tylko co i za ile będziemy robili, ale też na podstawie jakiej umowy. W polskim prawie mamy zatrudnienie pracownicze - to jest umowa o pracę, i niepracownicze - umowa zlecenia, o dzieło, o świadczenie usług, o współpracę. W zależności od tego, na którą z nich się umówimy, inne są nasz status prawny, prawa i ochrona. Jaka umowa jest najbezpieczniejsza? Tylko umowa o pracę daje status pracownika i uprawnienia wynikające z Kodeksu pracy, takie jak limitowany czas pracy, prawo do płatnego urlopu wypoczynkowego, szczególną ochronę przed zwolnieniem w czasie ciąży czy korzystania z chorobowego, możliwość dochodzenia roszczeń przed sądem pracy. Do pozostałych umów mają zastosowania przepisy Kodeksu cywilnego. Umowa o pracę winna zostać zawarta na piśmie przed dopuszczeniem pracownika do pracy. Jeśli pracodawca obiecuje umowę o pracę, ale przed rozpoczęciem zatrudnienia nie potwierdzi jej na piśmie, popełnia wykroczenie. Umowa cywilnoprawna może być zawarta ustnie. Tak więc sam fakt niepotwierdzenia takiej umowy na piśmie nie stanowi naruszenia prawa. Jednakże, dla celów dowodowych, warto zawrzeć ją na piśmie. Jaką umowę może podpisać osoba pełnoletnia, a jaką niepełnoletnia? Osoba pełnoletnia może być zatrudniona zarówno na podstawie umowy o pracę, jak i cywilnoprawnej. Wybór zależy od woli stron. Nie powinien być jednak podyktowany wysokością należności publicznoprawnych, takich jak podatki, składki na ZUS, lecz wyłącznie charakterem danego zatrudnienia. O nim zaś nie przesądza nazwa, lecz treść łączącego strony stosunku prawnego. W przypadku osób niepełnoletnich jest szereg ograniczeń. W przypadku zatrudnienia pracowniczego co do zasady zabronione jest zatrudnianie osoby, która nie ukończyła 15 lat. Osoba w wieku od 15 do 18 lat, wykonująca pracę na podstawie umowy o pracę, jest pracownikiem młodocianym. Młodociani, którzy nie uczą się w szkole branżowej I stopnia, mogą być zatrudniani tylko na podstawie umowy o pracę przy wykonywaniu lekkich prac. Praca lekka nie może powodować zagrożenia dla życia, zdrowia i rozwoju psychofizycznego młodocianego, a także nie może utrudniać młodocianemu wypełniania obowiązku szkolnego. Wykaz lekkich prac określa pracodawca po uzyskaniu zgody lekarza wykonującego zadania służby medycyny pracy. Wymaga on zatwierdzenia przez właściwego inspektora pracy. Wykaz lekkich prac nie może zawierać prac wzbronionych młodocianym. Natomiast w przypadku zatrudnienia niepracowniczego osoba w wieku do 16 lat ma status dziecka. Wykonywanie pracy lub innych zajęć zarobkowych przez dziecko do ukończenia przez nie 16. roku życia jest dozwolone wyłącznie na rzecz podmiotu prowadzącego działalność kulturalną, artystyczną, sportową lub reklamową i wymaga uprzedniej zgody przedstawiciela ustawowego lub opiekuna tego dziecka, a także zezwolenia inspektora pracy. W ramach zatrudnienia na podstawie umowy cywilnoprawnej dzieci mogą zajmować się np. grą na instrumentach muzycznych, sztuką plastyczną czy też aktorstwem. Natomiast nie mogą wykonywać np. pracy sekretarskiej czy usług z zakresu sprzątania, nawet na rzecz podmiotu prowadzącego działalność kulturalną, artystyczną, sportową lub reklamową. Z kolei osoba małoletnia w wieku od 16 do 18 lat w świetle przepisów prawa cywilnego ma ograniczoną zdolność do czynności prawnych i może być zatrudniona na podstawie umowy cywilnoprawnej tylko za zgodą przedstawiciela ustawowego (rodzica, opiekuna). Praca w sezonowych lokalach, ośrodkach wczasowych czy sklepach z odzieżą często trwa po 12-15 godzin dziennie. Czy to zgodne z prawem pracy? W przypadku zatrudnienia na umowę o pracę do młodocianego pracownika mają zastosowanie przepisy Kodeksu pracy limitujące czas pracy. Wymiar czasu pracy młodocianego zatrudnionego przy pracy lekkiej w okresie ferii szkolnych nie może przekraczać 7 godzin na dobę i 35 godzin w tygodniu. Dobowy wymiar czasu pracy młodocianego w wieku do 16 lat nie może jednak przekraczać sześciu godzin. Powyższy wymiar czasu pracy obowiązuje także w przypadku, gdy młodociany jest zatrudniony u więcej niż jednego pracodawcy. W związku z tym przed nawiązaniem stosunku pracy pracodawca ma obowiązek uzyskania od młodocianego oświadczenia o zatrudnieniu albo o niepozostawaniu w zatrudnieniu u innego pracodawcy. W przypadku umów cywilnoprawnych nie obowiązują limity czasu pracy z Kodeksu pracy, a przepisy Kodeksu cywilnego takich kwestii nie regulują. Jednakże nie ma przeszkód, by w umowie tego typu ograniczenia wprowadzić. Rodzic czy opiekun może domagać się zawarcia takich zapisów w umowie i od tego uzależnić swoją zgodę na zawarcie umowy. Co powinna zawierać umowa zlecenia? Nie ma jednego wzoru. Może być lapidarna i określać tylko najważniejsze kwestie - oznaczenie stron umowy, określenie przedmiotu zlecenia, wysokość i termin wypłaty wynagrodzenia, okres, na jaki zostaje zawarta. Strony mają natomiast swobodę co do określenia limitu i dokładnych godzin pracy. Niejednokrotnie zleceniodawca proponuje bardziej rozbudowane umowy, w których szczegółowo są określone prawa i obowiązki stron. Ważne jest więc, aby dokładnie przeczytać umowę przed podpisaniem. Jeśli znajdują się w niej zapisy niejasne, warto najpierw wyjaśnić wątpliwości. Jeśli warunki zatrudnienia nam nie odpowiadają, zawsze można odmówić podpisania takiej umowy i dalej negocjować albo zrezygnować z danego zatrudnienia. Czasami lepiej nie rozpoczynać współpracy, jeśli już na początku widać, że nasze oczekiwania nie będą spełnione. Po podpisaniu umowy dużo trudniej się rozstać. Na co zwrócić uwagę, jakie pułapki czyhają na młodych ludzi? Praca wakacyjna to niejednokrotnie pierwsze zatrudnienie w życiu. Młodzi ludzie często są nieobeznani z realiami polskiego rynku pracy i nieprzygotowani na zagrożenia związane z różnego rodzaju nadużyciami ze strony podmiotu zatrudniającego. Nierzadko nie mają podstawowej wiedzy nie tylko z zakresu prawa pracy, ale również z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Jeśli podmiot zatrudniający w tym względzie nie dołoży należytej staranności, o wypadek w pracy nie trudno. Ważne jest więc, by do pierwszej pracy odpowiednio się przygotować. Poznać prawa zatrudnionego, jakie wiążą się z danym rodzajem umowy, i egzekwować ich respektowanie przez podmiot zatrudniający. Domagać się pisemnej umowy przed rozpoczęciem pracy. Czytać umowę przed podpisaniem. Negocjować zapisy umowy tak, by treść umowy była zgodna z ustaleniami ustnymi. Od pierwszego dnia pilnować przestrzegania zapisów umowy. Nie godzić się na pracę ponad siły i z naruszeniem przepisów i zasad bhp. Na stronach internetowych Państwowej Inspekcji Pracy ( i można znaleźć wiele przydatnych informacji dotyczących tego jak legalnie i bezpieczne pracować. Czy jeśli praca wiąże się z noclegiem, który zapewnia zleceniodawca, w umowie powinna być informacja o kosztach, które będzie on odliczał od zapłaty? Nie jest to obowiązkowe, lecz w interesie zleceniobiorcy leży, aby tego typu kwestie były jednoznaczne między stronami uregulowane na piśmie. Najbardziej popularną formą jest umowa zlecenia. Czy pracownik może ją wypowiedzieć bez zobowiązań? Jeśli tak, czy jest obowiązujący okres wypowiedzenia? Zgodnie z przepisami Kodeksu cywilnego, przyjmujący zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Jednakże gdy zlecenie jest odpłatne, a wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, przyjmujący zlecenie jest odpowiedzialny za szkodę. Strony nie mogą z góry zrzec się uprawnienia do wypowiedzenia umowy z ważnych powodów. Jednakże w treści umowy zlecenia można dowolnie ustalić zasady jej rozwiązania, jak i długość okresu wypowiedzenia. Czy zleceniodawca może zastosować zapis, że w przypadku rozwiązania umowy przed ustalonym czasem, zleceniobiorca będzie musiał zapłacić karę w określonej kwocie? Strony mogą zastrzec w umowie zlecenia karę umowną na wypadek rozwiązania jej bez ważnych powodów. W razie sporu o dopuszczalności i zasadności kary w konkretnym stanie faktycznym rozstrzyga sąd cywilny. Czy jest ustalona stawka minimalna za godzinę? W przypadku osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę obowiązuje minimalne wynagrodzenie w stawce miesięcznej w wysokości 3 010 zł brutto w 2022 r. w przypadku zatrudnienia na pełen etat. Stawka ta nie obowiązuje osób zatrudnionych na podstawie umów cywilnoprawnych. W przypadku osób wykonujących pracę na podstawie umowy zlecenia lub o świadczenie usług obowiązuje minimalna stawka godzinowa w wysokości 19,70 zł brutto w 2022 r. Stawka ta nie obowiązuje osób zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, jak również osób zatrudnionych na podstawie umowy o dzieło czy na podstawie umowy o pomocy przy zbiorach. Czy ewentualne premie także powinny być zawarte w umowie? Premie są charakterystyczne dla zatrudnienia pracowniczego. Postanowienia dotyczące premii nie muszą być zawarte w umowie o pracę, jeśli zasady dotyczące premiowania są uregulowane w aktach wewnątrzzakładowych, np. w regulaminie wynagradzania lub premiowania. W przypadku umów cywilnoprawnych, jeśli strony przewidują obok podstawowego wynagrodzenia jakąś formę premii, to celowe jest, żeby zapisy w tym względzie zawarte był w treści umowy. Często zleceniobiorca kusi wyższą stawką, jeśli praca będzie na czarno, czyli bez umowy. Jakie są zagrożenia, gdy się na to zgodzimy? Tylko w przypadku umowy o pracę brak potwierdzenia na piśmie w wymaganym terminie jej rodzaju i warunków jest kwalifikowane jako nielegalne zatrudnienie, czyli tzw. praca na czarno. Brak umowy zlecenia na piśmie nie jest równoznaczne z nielegalnym zatrudnieniem. Jednakże wynagrodzenia z ustnej umowy zlecenia dużo trudniej jest dochodzić. Zawarcie umowy zlecenia w formie ustnej może prowadzić do sporu między stronami co do jej treści, np. wysokości umówionego wynagrodzenia, sposobu, w jaki ma być wykonane zlecenie, zasad wzajemnych rozliczeń, jak i samego faktu jej zawarcia, który rozstrzygnąć może tylko sąd.
Mieści się wiele zła. I dziwne jest to, Że od tylu lat, Człowiekiem gardzi człowiek. Dziwny ten świat, Świat ludzkich spraw, Czasem aż wstyd przyznać się. A jednak często jest, Że ktoś słowem złym, Zabija tak, jak nożem. Lecz ludzi dobrej woli jest więcej I mocno wierzę w to, Że ten świat, Nie zginie nigdy dzięki nim. Nie
„My z biednych polskich szkół, gdzie nie szanują nas /Za znój i trud, za marny grosz, już buntu nadszedł czas” – śpiewają nauczycielki z Międzyrzecza. „Otwórz empatii bramę /Nie sztuką coś rozwalić i wmawiać dobrą zmianę” – śpiewają Annie Zalewskiej nauczyciele z Międzyzdrojów. Protest songów powstało już kilkadziesiąt. Co wyrażają? Posłuchajcie 20 z nich „Nas nikt nigdy nie pokona, gdy zwarta postawa grona” – śpiewają nauczyciele Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 177 w Warszawie. „I choć każą karmić się pasją, nasze siły do walki nie gasną” – śpiewają pracownicy Szkoły Podstawowej nr 8 w Legionowie. Jednym z nieodłącznych elementów trwającego strajku okazały się nauczycielskie protest songi. Długa tradycja protest songów Według definicji Słownika Języka Polskiego PWN protest song to „piosenka wyrażająca protest wobec aktualnych negatywnych zjawisk społeczno-politycznych”. Wpisując się w nurt sztuki zaangażowanej, zwykle spełnia co najmniej dwie funkcje: jest manifestem przeciwko jakiemuś politycznemu zjawisku oraz wzmacnia integrację społeczności zaangażowanej w daną sprawę. Znane piosenki demonstrujące sprzeciw pisali artyści z kanonu popkultury. Przeciwko wojnie w Wietnamie śpiewał Edwin Starr, feministyczne utwory pisała Joan Baez, a w kontrze do opresyjnego systemu edukacji komponował Roger Waters. Wiele z nich powstaje jednak oddolnie i nie ma oficjalnego autora. Takie protest songi zwykle cechują prosty rytm, melodia i słowa, by ich poziom artystyczny nie był czynnikiem wykluczającym, lecz łatwo uruchamiał wyobraźnię i włączał w śpiewanie wszystkich zaangażowanych uczestników. Często są to adaptacje okolicznościowe znanych wcześniej melodii. Tym samym włoscy partyzanci z okresu II wojny światowej na bazie ludowej melodii śpiewali „O bella ciao, bella ciao, bella ciao, ciao ciao”, hiszpańscy antyfaszyści zaadaptowali polską Warszawiankę 1905 na słowa ¡A las barricadas!, a Irlandczycy z Północy wznosili melodyjny okrzyk: Go on home British soldiers. Niedola, wspólnota, siła Protest songi wyrażające aspiracje grup społecznych mają kilka cech charakterystycznych. Opis codziennego życia grupy wyraża jej niedolę (np. praca w złych warunkach, dyskryminacja, cierpienie podczas wojny), która staje się punktem wyjścia do ekspresji protestu; pojawiają się apele o jedność w osiąganiu celu, którymi kieruje wiara, że przełamanie owej niedoli jest możliwe tylko w warunkach zjednoczenia; wskazany jest przeciwnik, który odpowiada za przyczyny złego losu – może to być pojedyncza osoba (np. Margaret Thatcher u brytyjskich górników), inna grupa (np. faszyści dla włoskich partyzantów) lub system (np. kapitalizm dla studentów w 1968 r.); manifestowana jest siła i determinacja, co w sposób szczególny pełni funkcję wewnętrzną – spaja grupę i ma budować respekt u wskazanego przeciwnika. Odwołując się do emocji, protest songi raczej nie przedstawiają konkretnych rozwiązań, lecz wskazują na lepszą przyszłość, której wizja dodatkowo ma zagrzewać do wysiłku na rzecz przezwyciężenia nieszczęścia. Nauczycielki i nauczyciele są dziś grupą, która wyraża doświadczenie opresji materialnej i symbolicznej, przez co podejmuje walkę i deklaruje wolę zwycięstwa. W tym celu adaptuje znane melodie na własne potrzeby oraz tworzy autorskie kompozycje. Strajk w oświacie nie jest krwawą batalią jak wojna domowa w Hiszpanii ani rozdziałem piszącym historię w takim stopniu jak ruch abolicjonistyczny, jednak jego skala w Polsce po 1989 r. nie ma wielu precedensów. Pracownicy szkół i przedszkoli podczas strajku przebywają w miejscu pracy, więc integracja staje się naturalnym elementem protestu. W śląskim przedszkolu, o którym pisaliśmy w są to wspólne posiłki i gry planszowe, z kolei nauczycielka spod Opola podsumowuje wysiłki organizacyjne krótkim zdaniem: „Po prostu jesteśmy razem”. Propagandzie się nie dajmy Bardzo szybko okazało się, że grona pedagogiczne nagrywają także swoje protest songi. W ciągu zaledwie kilku dni powstało ich kilkadziesiąt. To modelowy przykład oddolnej inicjatywy grupy społecznej, która poprzez wyrażenie własnej niedoli i motywacji do jedności umacnia lub tworzy więzi pomiędzy swoimi członkami i podejmuje walkę – także na polu symbolicznym. Impulsem dla tej fali była nagrana już drugiego dnia protestu piosenka zespołu nauczycielskiego z Gliwic, którą na Facebooku udostępnił portal Akompaniament złożony z keyboardu i gitary klasycznej tworzy dwóch mężczyzn, a grupa nauczycielek śpiewa cover piosenki Maryli Rodowicz „Ale to już było” (na instrumentach prawie zawsze grają mężczyźni, kobiety prawie zawsze śpiewają). Twórcy podkreślają jej humorystyczny charakter i nawiązują do obietnicy rządu o dopłatach dla rolników posiadających świnię (100 zł) lub krowę (500 zł): „Tylko obietnice i frazesy tanie A jak przyjdzie co do czego świnia z krową znacznie więcej dziś dostanie” Nauczycielki nawiązują też do postulatu podwyżek podkreślając, że „pasją się nie najesz”. Ich post 13 kwietnia ma ponad 20 tysięcy udostępnień. Nauczyciele z Gliwic nagrali piosenkę z okazji strajku „Świnia z krową znacznie więcej dziś dostanie…”Autorzy piosenki podkreślają, że ma ona charakter humorystyczny Opublikowany przez Wtorek, 9 kwietnia 2019 Autorska piosenka powstała w Szkole Podstawowej nr 8 w Legionowie. Anita Rodak i Krzysztof Kuna napisali utwór, który powiela charakterystyczne schematy wielu protest songów: apeluje o jedność w walce przeciwko rządowi, który odziera uczestniczki i uczestników walki z godności, a także zachęca do dołączania do strajku i pokazuje siły do dalszej walki. Tak jak w trakcie puczu w 1973 roku w Chile śpiewano El pueblo unido jamás será vencido („Lud zjednoczony nigdy nie będzie zwyciężony”), tak nauczycielki i nauczyciele z Legionowa w chwytliwym refrenie do akompaniamentu kilku akordów gitary klasycznej śpiewają: „Wszyscy razem się trzymajmy, Propagandzie się nie dajmy” Na nagraniu z sali gimnastycznej wybrzmiewają słowa nawiązujące do solidarności, jedności i wspólnoty żądań. Nauczycielki zachęcają do dołączania do strajku: „Lecz nie bójcie się, przyjaciele, Przyjdźcie do nas – mamy wspólne cele” Wątki siły i walki pojawiają się także w piosence strajkowej Szkoły Podstawowej Specjalnej nr 177 w Warszawie: „A my ciągle strajkujemy I wam mówię: nie pękniemy (…) Nas nikt nigdy nie pokona Gdy zwarta postawa grona” W stylistyce zbliżonej do chóru gospel nauczyciele nawiązują do dofinansowania dla rolników. To element ich diagnozy politycznej, która wśród pracowników oświaty wyraźnie wywołuje emocje. Ten sam motyw pojawia się wspomnianej wyżej piosnce nauczycieli z Gliwic, piosence strajkowej nauczycieli z Czeladzi i krowim protest songu nauczycielki rytmiki z Wrocławia. Ludzie, szanujmy się W innym nagraniu widzimy z kolei pana w okularach ubranego w niebiesko-czarną, kraciastą koszulę. To Ryszard Muzyczuk, który z ukulele w rękach śpiewa stworzoną wespół z Mileną Muzyczuk i Marcinem Kosickim piosenkę pt. „Szanujmy się”. W kontrze do stereotypowych wyobrażeń na temat pracy nauczycieli, opowiada o przemęczeniu w codziennej pracy domowej pedagogów: „To już kolejny dzień, gdy sprawdzian żegna sen. Długopis skończył się, a termin zbliża się. Przeliczam punkty znów i wciąż brakuje tchu. Pociecha dawno śpi, a mi brakuje sił”. Tak jak nauczycielki ze śląskiego przedszkola w rozmowach z mówiły o tym, że główną motywacją ich strajku jest nie tyle podwyżka, co walka o godność, tak Muzyczuk śpiewa, że jego godność „jest wartością samą w sobie”, a głównym przesłaniem śpiewanej przez niego piosenki jest apel o szacunek. Szanujmy się – pieśń wspierająca #StrajkNauczycieli #StrajkWaszymOkiem – kolejna pieśń wspierająca #StrajkNauczycieli Dziękujemy twórcom: Milenie i Ryszardowi Muzyczukom i Marcinowi Kosickiemu!„SZANUJMY SIĘ”„To już kolejny dzień, gdy sprawdzian żegna sen. Długopis skończył się, a termin zbliża się. Przeliczam punkty znów i wciąż brakuje tchu. Pociecha dawno śpi, a mi brakuje sił. ref. Nie obrażaj mnie, bo ja nie życzę sobie. Moja godność jest wartością samą w sobie. Szanujmy się uuuoooo, Ludzie szanujmy się…Współpracy bardzo chcę przy drzwiach wciąż pusto jest. Oczekujecie, że wychowam za Was je. Wy zarzucacie mi wakacje ciągle mam. Z ekranu głośno grzmi, że 500 starczy mi. ref. Nie obrażaj mnie, bo ja nie życzę sobie. Moja godność jest wartością samą w sobie. Szanujmy się uuuoooo, Ludzie szanujmy się… Manipulacji dasz owinąć się za nadto, Człowieczeństwa dziś doszukać się nie łatwo. Gdy zabraknie nas z kim znów połączysz Państwo, Przecież każdy wie, że jedność liczy się. ref. Nie obrażaj mnie, bo ja nie życzę sobie. Moja godność jest wartością samą w sobie. Szanujmy się uuuoooo, Ludzie szanujmy się…”Autorzy tekstu: Ryszard Muzyczuk, Milena Muzyczuk, Marcin Kosicki. Muzyka: Ryszard Muzyczuk Opublikowany przez Czwartek, 11 kwietnia 2019 Przeciwnik jest bardzo jasny wskazany w „Piosence dla Anny Zalewskiej” – coverze „Kołysanki dla nieznajomej” Perfectu w wykonaniu dwojga nauczycieli ze Szkoły Podstawowej nr 1 w Międzyzdrojach: „Kochaj nas, szanuj nas Otwórz empatii bramę, Nie sztuką coś rozwalić I wmawiać dobrą zmianę” Autorzy wyrażają pretensję do ministry edukacji narodowej, że po wprowadzeniu chaosu w oświacie zmienia miejsce pracy z Warszawy na Brukselę. My z biednych polskich szkół… Liczba piosenek strajkowych ciągle rośnie. Śpiewem swój protest wyraziły: Przedszkole nr 56 „Niezapominajka” we Wrocławiu, Szkoła Podstawowa nr 6 w Międzyrzeczu, Zespół Szkół nr 2 w Szczytnie, VIII Liceum Ogólnokształcące w Toruniu, Przedszkole nr 54 w Opolu, szkoły podstawowe nr 3 i 13 w Pabianicach, VI Liceum Ogólnokształcące im. Juliusza Słowackiego w Kielcach, Szkoła Podstawowa nr 85 w Poznaniu, Szkoła Podstawowa nr 2 w Czeladzi, Szkoła Podstawowa nr 4 w Szczecinku, a ciekawostkę stanowi hip-hopowa piosenka nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 12 w Pile. W tej fali, która ewidentnie odpowiada na potrzeby nauczycieli, znajdują się niemal wszystkie cechy charakterystyczne dla protest songów: słyszymy codzienną niedolę nauczyciela, utraconą godność i pragnienie szacunku, wyrażenie siły, braku strachu i potrzebę zjednoczenia się przeciw jasno określonemu przeciwnikowi. Chyba żaden z protest songów nie wyraził tego zwięźlej niż ten śpiewany przez nauczycielki (i jednego nauczyciela – gitarzystę) ze Szkoły Podstawowej nr 6 w Międzyrzeczu. „My z biednych polskich szkół, gdzie nie szanują nas Za znój i trud, za marny grosz, już buntu nadszedł czas” Michał Pytlik Absolwent psychologii, doktorant nauk o polityce, Ślązak z rodziny górniczej. Rzecznik opolskich struktur Partii Razem.Ty ty ty ty ty tyryryTy ty ty ty ty tyryryTy ty ty ty ty tyryryTy ty ty ty ty typ typ typKażdy na początku wierzy, że jest dla niego planKtoś na górze, gdzieś na chmurze nam narysował goMatka zazdrość w ludziach płodzi gniewOn chce byś zawrócił z drogi swejNie daj się, ludzie niech swoje myśląNie daj się, z diabłem do piekła wyśląNie daj się, warto być zawsze tylko
Płonie milion lampW dalekiem FriscoI szałem huczy wszystko I mózgi mroczyWre zabawą barW dalekiem FriscoI rozkosz ciepłą, bliskąŚlą kobiet oczyTam krew rozgrzewa słodki śpiewTam żądzą śpiewa krewAch, w ramiona wziąćW wolnym tańcu giąć Bujne ciało tweI całować jePrzytulKwiaty piersi otwórz spiece głodnych wargPrzytulNiech się usta wpiją w biały, prężny kark Do snuCała z aksamitu Do snuNajmiłośniej przytulNie daj umrzeć mi z tęsknotyNa śmierć słodką W swe sploty weź!Lecz o tysiąc milJest San FranciscoA serce tutaj, bliskoPod ręką bijeWiotkie ciało tweJest w San FranciscoA serce tutaj bliskoPod ręką bijeWiotkie ciało twe Jest w San FranciscoA to jest przecież wszystko Czem serce żyje Ach! WyćW tej pustce tylko wyćUlituj się i przyjdźZimne złoto mam Złota korzec damTylko bądź tu bądż Daj w ramiona wziąć! Pełny tekst dzięki uprzejmości Oliviera K. Legenda: inc, incipit - incipit - z braku informacji o tytule pozostaje cytat, fragment tekstu z utworu abc (?) - text poprzedzający (?) jest mało czytelny (przepisywanie ze słuchu) abc ... def - text jest nieczytelny (przepisywanie ze słuchu) abc/def - text przed i po znaku / występuje zamiennie abc (abc) - wyraz lub zwrot wymagający opisu, komentarza (abc) - didaskalia lub głupie komentarze kierownika